Zdjęcia kotów uchodzą za banalne, no cóż... Ja uważam, że jeśli ktoś tak twierdzi to nie próbował fotografować kota :] Większość zdjęć wychodzi nieostrych, zwierzak nie daje się również namówić do pozostania chociaż na chwilę bez ruchu, dochodzi jeszcze problem ze światłem, itp. Krótko mówiąc - niezłe wyzwanie.
Kwestie techniczne - obiektyw 50mm 1.8, przesłona 2.8, iso 100 w porywach 200, priorytet przesłony. "Wywołane" RAW-y, niektóre ujęcia wykadrowane.